*z
perspektywy Wiktorii.
Minęło
kilkadziesiąt godzin. Wypuścili Maksa ze szpitala. Wrócił do domu. Do wyjazdu
zostały 4 dni. Co dalej? Co z naszą przyjaźnią, miłością, ze wszystkim, co się
tu wydarzyło? Bałam się…
Była
18. Razem z Maksem szliśmy wzdłuż deptaku. Postanowiliśmy wyjechać na górę
wieży Eiffla. Rozmawialiśmy cały czas. O wszystkim i o niczym. Chłopak nie powiedział
mi nadal jednej rzeczy… dlaczego wyjechał? Dlaczego nagle zostawili wszystko i
przyjechali do Francji?
-
Nie powiesz mi…? – byłam zawiedziona.
-
Nie wiem czy to ma sens…
-
Wszystko ma sens, proszę.
-
Ale… nie możesz tego powiedzieć nikomu. Nikomu, nigdy, nigdzie… Brat mojego taty
miał iść do więzienia. Zwiał policji i był już w drodze do nas, do Krakowa.
Podjęliśmy natychmiast decyzję, a właściwie rodzice. Zmusili mnie, nie miałem
innego wyjścia. On mógł nas zabić. Nienawidzi taty, bo go wydał. Ale on nie
miał innego wyjścia, ten idiota mógł nas zabić. Baliśmy się też o was. On jest
niesamowity, potężny. Ma… swoją grupę, która robi wszystko za kasę. Przepraszam
cię – wjeżdżaliśmy na górę, byliśmy co raz bliżej. – Naprawdę nie chciałem,
żeby to wszystko tak wyglądało… gdybym mógł cofnąć czas.
-
Czemu wcześniej o nim nie mówiliście?
- Nie
chcieliśmy dodawać wam naszych problemów. Stwierdziliśmy, że załatwimy to sami.
-
Czyli… ty nie zawiniłeś… a ja przez cały ten czas myślałam…
- Nie
zawiniłem? – zaśmiał się i podrapał po głowie. – Zawiniłem i to okropnie. Mogłem
przecież zostać, mogłem walczyć do końca, mogłem przekonywać rodziców, starać
się, a ja nie zrobiłem nic. Pozwoliłem tak po prostu wszystko schrzanić,
odpuściłem… a potem żałowałem – wjechaliśmy na samą górę. – Żałowałem tego
najbardziej ze wszystkich rzeczy na świecie.
Maks
objął mnie i powędrowaliśmy przed siebie.
- Wybaczysz
mi kiedyś? – spytał nagle, gdy staliśmy wpatrując się w Paryż. Popatrzyłam na
niego, nie wiedziałam, co powiedzieć. – Nie musisz… Masz prawo być na mnie
wściekła, itd. Ale… wiedz, że dalej jesteś dla mnie kimś. Chcę, żeby było jak
dawniej.
Kiedy
usłyszałam te słowa… poczułam się dosyć dziwnie. Poczułam w sercu jakiś ucisk. „Chce,
żeby było jak dawniej”… to znaczy, że chce być dla mnie tylko przyjacielem,
bratem. Tylko albo aż…
- Wiktoria…
-
Hm?
Maks
stanął przede mną i spojrzał mi prosto w oczy.
- Wiem
o czym pomyślałaś. Jest jeszcze jedna rzecz…
-
Jaka?
- Kocham
cię – usłyszałam i nagle zrobiło mi się niesamowicie gorąco, przez ciało
przebiegły przyjemne dreszcze, poczułam się… nigdy wcześniej się tak nie czułam,
nie znałam tego.
- Ja…
- próbowałam z siebie wydusić.
-
Wiem – szepnął chłopak, zbliżył się do mnie i po prostu pocałował mnie. Wydawało
mi się, że jestem w jakiejś bajce. Myślałam, że to zbyt piękne, żeby mogło być
prawdziwe…
NARESZCIE <3333
OdpowiedzUsuńojjj tak *-* i wreszcie sie dowiedziałam dlaczego wyjechał! Szkoda mi tylko Tomka ;-;
OdpowiedzUsuńjuhuuuu ;D nareszcie następny :) coś jaśniej... ;p
OdpowiedzUsuńale co będzie dalej... <3 czekam Słońce ;*
P.
jaram sie!
OdpowiedzUsuńomg! jak to czytałam to się cały czas uśmiechałam ;P normalnie nie mogłam se tego momentu doczekać ! :) i nareszcie się doczekałam ;) czekam z niecierpliwością na następny rozdział :>
OdpowiedzUsuńjej .. Nareszcie ! ♥ Tak długo czekałam .. :d
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejny rozdział ♥
<3 jejejej nareszcieeee
OdpowiedzUsuńDrogi rozdziale 80!
OdpowiedzUsuńJesteś nam bardzo potrzebny i nie możemy się Ciebie doczekać. Proszę, przybądź 2 października 2013 na bloga "Rób wszystko. Tylko nie kłam, gdy mówisz o miłości".
Osobiście oczekuję tu na Ciebie z wielką przyjemnością.
Pozdrawiam, P.
PS. Swoich następnych kolegów też szybko zapraszamy :)
Szkoda Rozdziale, że nie ma Cb już dzisiaj, bo przydała by się malutka poprawa humorku. ale dam radę, wytrzymam do jutra. TOMORRRRRRRRRRROW <33
UsuńJesteście genialni! Czytam i się uśmiecham. :) Rozdział postaram się dodać jutro. xx
OdpowiedzUsuńZBYT SŁODKO <3 Czemu tak nie ma w prawdziwym życiu?
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział! Pozdrawiam i życzę weny xx
I love you ♥
OdpowiedzUsuńMusicie mi wybaczyć, ale rozdział dopiero jutro. :/
OdpowiedzUsuńwooo .. chyba czytając to czułam to co Wiktoria O.O hihihi ♥ swietne to jest bd to nawet czytac do konca zycia jesli oczywiscie bd tak długo pisac ;P
OdpowiedzUsuń