wtorek, 30 kwietnia 2013

Rozdział 15.


- Halo… Wiktoria, wstawaj. Słyszysz? No wstawaj, no.
Dziewczyna w ogóle nie reagowała na głos brata.
- Wiktoria! – prawie krzyknął koło jej ucha chłopak.
Ta dalej leżała niewzruszona, ale po chwili wydobyła z siebie kilka cichych słów:
- Zabiję cię braciszku…
- O! Widzę, że już nie śpisz. To dobrze – mówił ucieszony brat.
- Masz 3 sekundy, żeby uciec – kontynuowała Wiktoria, ledwo otwierając usta.
- Dobra, dobra, ale jest sprawa.
- Jaka?! – zerwała się dziewczyna i usiadła na łóżku. – Jest 8 rano, pierwszy dzień wakacji, a ty mi przychodzisz i budzisz mnie, bo masz jakąś ważną sprawę. Naprawdę, jesteś jedyny w swoim rodzaju Szymuś.
- Po pierwsze siostrzyczko, to jest godzina 11. Po drugie jest już trzeci dzień wakacji, a nie pierwszy. Po trzecie to nie do końca ja mam sprawę, tylko ten ktoś, kto jest na dole.
- Kto jest na dole? – spytała dziewczyna dziwnie patrząc na Szymka.
- Na dole już nikt – obydwoje siedząc w pokoju usłyszeli głos Maksa.
Wszedł po schodach i udał się do pokoju przyjaciółki, trzymając w ręce telefon i przegryzał batona.
- Czy wy do końca powariowaliście?! – zaczęła na nich krzyczeć Wiktoria.
- No co ty, ale czekaj… - mówił chłopak, cały czas wlepiając wzrok w komórkę. – O! Hahaha, patrz.
Maks odwrócił telefon w jej stronę i oczom dziewczyny ukazało się jej zdjęcie w łóżku, gdy jeszcze spała.
- Nudziło się nam – skomentował krótko Szymek, śmiejąc się wraz z przyjacielem.
- Usuń to – mówiła łagodnie dziewczyna i piorunowała ich wzrokiem. – Mówię na poważnie, usuń.
Chłopcy nie reagowali w ogóle na jej polecania.
- Ok. W takim razie jestem zmuszona zabrać Wam ten telefon.
Dziewczyna energicznie wyszła spod kołdry i rzuciła się w stronę chłopaków. Ci zaczęli rzucać w nią poduszkami, przewracać się i plątać po ziemi, telefon cały czas był jednak dobrze chroniony.
- Kurde, jesteście żałośni – powiedziała w ich stronę sama się już śmiejąc.
- Weź się ogarnij i chodź na dół, coś ci potem powiem – odpowiedział jej Maks.
Po 40 minutach była już gotowa. Wyglądała znacznie lepiej niż po przebudzeniu. Skończyła jeść śniadanie, wyszła do chłopaków na zewnątrz i usiadła obok nich na huśtawce.
- Nie wyspałam się przez was – mówiła dziewczyna i schowała głowę w dłoniach.
W pewnym momencie, gdy cały czas tak siedzieli i nudzili się usłyszeli, że jakieś auto zatrzymało się przed domem. Rodziców nie było, więc sami musieli przyjąć niespodziewanych gości. Wiktoria wstała i udała się pod bramkę. Na początku nikogo nie dostrzegła, widziała tylko auto. Po chwili wyszedł z niego jakiś mężczyzna, ale dziewczyna nie poznała go z daleka. Nie było to jednak możliwe, gdyż ten ktoś cały czas stał tyłem do niej.
- Dzień dobry… a Pan do kogo? – zapytała zmieszana Wiktoria.
W tym momencie mężczyzna się odwrócił, a Wiktoria przyłożyła rękę do ust i zaczęła skakać jak szalona, prawie płacząc.
- Co wy tu robicie?! Jak?! – krzyczała i otwierała szybko bramkę.
- Stęskniliśmy się! – usłyszała.
- Jeju, nie wierzę!
Dziewczyna wybiegła przed ogrodzenie i niemalże wskoczyła na Wiktora. Przytulając się do niego, poczuła, że ktoś klepie ją w plecy.
- O mamo! – zaczęła śmiać się jeszcze bardziej i wtuliła się w Olę.
Wiktor i Ola to małżeństwo. Byli to przyjaciele mamy Wiktorii – Julii. Wcześniej Aleksandra bardzo mocno kochała swojego pierwszego chłopaka Dawida, ten jednak zmarł na raka. Z obecnym mężem ma już synka. Postanowili nadać mu imię Dawid. Wyjechali z Polski 3 lata temu, ponieważ  stan zdrowia ich dziecka nie był zbyt zadowalający.
- Nawet nie wiecie, jak się cieszę. Mama jak was zobaczy to chyba się popłacze – kontynuowała Wiktoria.
- Chcemy zrobić jej niespodziankę, na razie lepiej niech nie wie, że tu jesteśmy – odpowiedziała jej uśmiechnięta Ola.
- A gdzie Dawidek?
- Śpi jeszcze, zmęczony jest. My z resztą też, ale to nic.
- Ok. I tak w ogóle to czemu mu tutaj stoimy? Chodźcie na podwórko. Z tyłu jest Szymek.
Wiktor zabrał z samochodu syna i wszyscy razem przekroczyli bramkę. Udali się za dom.
- Ciocia Ola! Wujek! – krzyczał Szymon zeskakując z huśtawki i  biegnąc w ich stronę w podskokach.
- To nasz przyjaciel, Maks – przedstawiła chłopaka Wiktoria.
- Miło nam – odpowiedział wujek i podał mu rękę.
- Mama i tata to chyba będą wniebowzięci jak was zobaczą! Już biorę telefon i do nich dzwonię – mówił Szymek i szczerzył się do komórki.
- Nie! – krzyknęli wszyscy chórem w jego stronę, a ten momentalnie popatrzył na nich.
- Dobra… Spokojnie. Nigdzie nie dzwonię – powiedział lekko zaniepokojony zachowaniem reszty, ale po chwili sam zaczął się śmiać wspólnie z nimi.  
_____________________________________________________
Hej, hej :) dawno z Wami nie „rozmawiałam” pisząc coś pod rozdziałem :/ Tak więc dzisiaj to zrobię. Chciałabym Was zapytać - co sądzicie o tym opowiadaniu? Wiem, że nie jest ono już takie jak pierwsze, i że może się Wam mniej podobać. Uwierzcie, bardzo się staram, żeby również każdy rozdział tego, był w miarę fajny. Mamy dopiero 15 rozdział, więc nie martwcie się – akcja się jeszcze rozkręci. Mam do Was jeszcze jedną prośbę. Dodając kolejny, nowy rozdział widzę tu na blogu, (bo o FB już nie wspominam) 2,4, czasem może 8 komentarzy… Nie wiem ile osób czyta te moje wszystkie wypociny. Być może mało i to jest też odzwierciedleniem tego, co i ile osób, zostawia jakiś ślad po sobie.. Oczywiście - bardzo szanuję każdą osobę, która na fb lajknie post z opowiadaniem czy też tu, jeżeli zostawi jakiś znak, że tu była, przeczytała.
Proszę Was z całego serduszka – jeżeli przeczytacie ten rozdział, zostawcie ten głupi komentarz. Chciałabym mniej więcej wiedzieć, dla ilu człowieków teraz piszę. Nawet nie wiecie, chociaż może niektórzy z Was wiedzą, ile te Wasze pozostawione tu słowa sprawiają mi radochy. Naprawdę.
Kocham Was… x

21 komentarzy:

  1. *Zostawiam ten "głupi" komentarz* :) Fajnie piszesz, choć nie umiem się jakoś przyzwyczaić do dorosłej Julii, Oli, Wiktora, Kuby itd. taki przeskok troszkę trudny, ale miło się czyta

    OdpowiedzUsuń
  2. dla mnie cudo, opowiadania są różne, a wiadomo, że to się jeszcze rozkręci. kocham milion! <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja cały czas czytam ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja czytam:D + jeśli chcesz/masz czas zapraszam do mnie na bloga http://fajnieze.blogspot.com/
    + jak to robisz że można dodawać komentarze z anonima? była bym wdzięczna za odpowiedź:D A tak w ogóle to opowiadanie pierwsza klasa ;D

    OdpowiedzUsuń
  5. pierwszego opowiadania nie czytałam. ale to mi sie bardzo podoba i zaciekawia, czuć, że się rozkręci bardziej :)
    a więc zostawiam ten 'głupi komentarz' i dziękuję, że piszesz. :*
    nie ważne dla ilu osób. powoli się ludzie będą dowiadywać.. :)
    i... chciała bym to w formie ksiązki również. i tak i tak ;p tutaj wchodzę codziennie i czytam po trochę, a książka by... szybko się zmyła :P
    DOBRA JESTEŚ :*

    P.

    OdpowiedzUsuń
  6. jeeeeeeeeeeeju jak mi brakowało Oli i Wiktora,masakra..:O zostawiam Ci ten głupi komentarz,ciesz się,młoda:*:D

    OdpowiedzUsuń
  7. czytamczytam i nie moge sie doczekaaac *.* zajebistee <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Czytam, jest super!

    OdpowiedzUsuń
  9. prosze "głupi komentarz" :D codziennie wchodze i sprawdzam czy jest nowy rozdział i zawsze jak sie pojawi to sie biore za czytanie xd nie ważne czy jestem w domu czy u kogoś na ipodzie, nawet w szkole potrafie siedziec na przerwie i czytac :D super opowiadanie :D czekam na rozkrecenie akcji :D

    OdpowiedzUsuń
  10. tez sie nie moge doczekac az sie zacznie cos wiecej dziac ale i tak ubielbiam to opowiadanie i czytam je prawie od samego poczatku i oczywiscie nie zamierzam przestac. :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Super <3 Codziennie czekam na nowy a tak, czy tak jak to jest, że Dawid jest mały skoro kiedy Wiktoria była mała Ola była w ciąży ? :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Mi się podoba to opowiadanie, masz rację nie jest takie jak tamte, ale w końcu to dopiero początek i na pewno wszystko się jeszcze rozkręci :)

    Zapraszam do mnie :)
    http://rozjebanapsychicznie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Czytam , czytam i jest po prostu super . tez czekam na więcej ;d;d ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. nie przestawaj pisac <3

    OdpowiedzUsuń
  15. Fajne !! :) Czytam każdy :))

    OdpowiedzUsuń
  16. wchodzę tu codziennie i sprawdzam czy coś dodałaś ;p czekam na kolejne rozdziały :) świetnie piszesz i pisz dalej :) :*

    OdpowiedzUsuń
  17. Czytam od początku to jak i poprzednie opowiadanie, oba są wspaniałe, czekam z niecierpliwością na rozdział 17 :* :)

    OdpowiedzUsuń
  18. byłam, przeczytałam. *.*
    Kocham mocnoo. 3

    OdpowiedzUsuń
  19. Jaram się <3
    Sprawdzam codziennie, czy jest coś nowego ^^

    OdpowiedzUsuń