piątek, 1 lutego 2013

Rozdział 86


*z perspektywy Oli.
Leżałam na ogromnej łące, miałam zamknięte oczy i myślałam. Słyszałam śpiew ptaków, czułam ciepłe promienie słońca i czułam zapach kwiatów. To wszystko sprawiało, że czułam się jak w niebie. W pewnym momencie usłyszałam czyjeś kroki. Wiedziałam, że był to Wiktor. Usiadłam i pocałowaliśmy się, a potem obydwoje leżeliśmy i wpatrywaliśmy się w niebo. Chwilę potem usłyszałam szelest. Podniosłam się na łokciach i zobaczyłam, że coś lub ktoś wyłania się z lasu. Patrzyłam dokładnie i dostrzegłam tam… Dawida. Stanął i patrzył na nas. Nic nie mówiłam, po prostu obserwowałam go. Zaczął się do nas zbliżać, aż w końcu stał już nad nami. Wtedy podał mi rękę, a ja z jego pomocą podniosłam się. Był niewyraźny… nie był człowiekiem, był jak mgła, jakby zaraz miał się rozpłynąć. Popatrzył mi głęboko w oczy, a potem szepnął do ucha: „dobrze zrobiłaś kochana” i wskazał wzrokiem na leżącego obok Wiktora. Uśmiechnęłam się szeroko i mocno przytuliłam go. Potem również pocałowałam w policzek. Po paru minutach chłopak zniknął. Najzwyczajniej na świecie. Wróciłam na koc i wtuliłam się w chłopaka, a w myślach miałam Dawida, którego kochałam równie mocno jak jego. Wiedziałam, że zawsze przy mnie będzie i nigdy mnie nie zostawi. Wiedziałam, że mnie kocha…
- Boże! – krzyknęłam cicho i zerwałam się z łóżka.
- co ci? – mamrotała Julka chyba przez sen.
- śnieg… chyba śnieg spadł z dachu. – popatrzyłam wtedy przez okno i położyłam z powrotem głowę na poduszce, uświadamiając sobie o czym przed chwilą śniłam.
Gapiłam się w ścianę, ze łzami w oczach i miałam przed oczami umierającego Dawida. Szybko próbowałam zmienić bieg moich myśli, ale nie potrafiłam. jednakże w pewnym momencie… coś przerwało mi moje rozkminy.
- Julka! Jula! Ja pier… Julka! – krzyczałam po cichu nie ruszając się.
- co znowu? Śpij!
- nie! Cholera. Pacz, pacz na cień. Nie pacz do tyłu tylko na cień. Nie ruszaj się.
Wtedy dziewczyna delikatnie odwróciła głowę w kierunku ściany, gdzie zawsze padał cień zza okna.
- Jezus… - powiedziała.
Leżałyśmy teraz jak zdrętwiałe i nie miałyśmy pojęcia co zrobić. Za oknem stał prawdopodobnie Marcel, a raczej na pewno. Poznałyśmy…
- co teraz?
- nie ruszaj się. on się rozgląda. Nie wiem po co. Olka, boję się.
- ja się boję bardziej, cholera jasna…
- idę po tatę.
- oszalałaś?!
- nie oszalałam! Trzeba przecież… jasna dupa. Przecież oni pojechali do tego kolegi taty. Na narty… wracają dzisiaj wieczorem. Zapomniałam… Ola, jesteśmy w domu same. – mówiła przyjaciółka co raz bardziej panikując.
- dzwonimy po chłopaków chyba, że chcesz mieć mokre łóżko… - mówiłam.
- jak zadzwonimy… on tam stoi, widzi.
- włażę pod ko… pod kordłę.
- kołdrę matole. – poprawiła mnie od razu Julka.
- błagam cię… dobra, nurkuję.
Chwyciłam telefon, odblokowałam go i wykręciłam numer - najpierw do Kuby  z nadzieją, że odbierze.
- kurde…
- nie odbiera?
- nie. Dzwonię do Wiktora.
- Kuba śpi jak zabity, wiadomo…
- halo?! – prawie krzyknęłam.
- Ola. – zaczął ochrypniętym głosem chłopak. – jest prawie 4 w nocy. – co ci się dzieje.
- Wiktor, słuchaj mnie. Musisz jechać po Kubę, zabrać go i musicie przyjechać pod dom Julki. Tu stoi ten Marcel. Właściwie on stoi za oknem, ja dzwonie spod kordły ale mniejsza o to!
- ja jebie! już jadę! Trzymajcie się!
Kiedy tylko wysunęłam się z powrotem, obydwie z Julką cicho pisnęłyśmy. Usłyszałyśmy pukanie w szybę. Całe trzęsłyśmy się, ponieważ wiadome, do czego Marcel jest zdolny.
- Ola… wiedz, że cię kochałam. – wyszeptała cicho Julka i złapała mnie za rękę.

9 komentarzy:

  1. o jestem 1... :D
    swietnie ciekawe co sie wydarzy. czekam w napieciu

    OdpowiedzUsuń
  2. o kurczę... teraz nie zasnę, tylko będę się zastanawiać, co dalej o.O proszę, napisz szybko następną notkę! :*

    OdpowiedzUsuń
  3. będzie, mam nadzieję, że jutro :*

    OdpowiedzUsuń
  4. jak mogłaś nas tak zostawić ?:C nie zasnę! :C

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetne,na prawdę super rozdział c:

    OdpowiedzUsuń
  6. Ej ja nie zasnę !

    OdpowiedzUsuń
  7. trzyma w napięciu, rozdział fajny, rozkręca się coraz bardziej ten wątek. czekamy z niecierpliwością :)

    OdpowiedzUsuń
  8. kiedy nastęna część ?

    OdpowiedzUsuń
  9. dzisiaj :) około 20.30 xx

    OdpowiedzUsuń