środa, 30 stycznia 2013

Rozdział 85


*z perspektywy Julki.
Obudziłam się rano, ponieważ delikatne i przyjemne promienia słońca zaczęły razić mnie w oczy. Usiadłam na łóżku i zerknęłam za okno. Małe płatki śniegu powoli spadały od strony błękitnego nieba i opadały na ziemię. Patrzyłam tak przez chwilę i zaczęłam rozmyślać, ale w końcu ocknęłam się i wzięłam do ręki telefon. Nie było nic – żadnego sms-a, żadnego nieodebranego połączenia. Postanowiłam wygramolić się i pójść na śniadanie. Kiedy wyszłam z pokoju było bardzo, a to bardzo cicho. Wchodząc do  kuchni, od razu zauważyłam na stole małą karteczkę. Sięgnęłam na nią wzrokiem i przeczytałam „Jesteśmy na zakupach i jedziemy jeszcze do babci. Nie chcieliśmy Cię budzić, uważaj na siebie.” Siedziałam teraz i jadłam płatki z mlekiem, ponieważ nie miałam ochoty przygotowywać nic innego. Siedząc tak nie słyszałam nic, oprócz tykającego zegarka i cichych krzyków dzieci z zewnątrz. W końcu skończyłam konsumować posiłek i zadzwoniłam do Kuby.
- heja, poczta głosowa. Zostaw wiadomość po usłyszeniu sygnału.
- Kuba, jak dasz radę zadzwoń. Martwię się, pa.
Po tej nieudanej rozmowie skontaktowałam się z Olką, ta oczywiście od razu odebrała.
- heeej. – usłyszałam jej radosny głos.
- siema. Co robisz? Bo ja siedzę i nie mam kompletnie co robić. Kuba nie odbiera, rodzice i Oskar gdzieś pojechali. Noto może, hm…
- galeria! Zakupy!
- kocham naszą telepatie. – mówiłam i uśmiechałam się. – bądź u mnie za pół godziny, wyrobisz się. Mwaaah!
Faktycznie za około 40 minut, przyjaciółka pojawiła się pod moim domem i razem udaliśmy się w stronę galerii. Chodziłyśmy od sklepu do sklepu, a przy okazji dobrze się bawiłyśmy. Kupiłyśmy sobie parę drobiazgów, a potem delektowałyśmy się smakiem gorącej czekolady, siedząc przy jednym ze stolików. W tym czasie Ola opowiedziała mi wszystko i dokładnie, jak doszło do tego, że jest dziewczyną Wiktora. Kiedy tego słuchałam, otwierałam buzię i nie do końca w to wszystko wierzyłam. Po tym to ja mówiłam jej o tym, co miało miejsce kilka dni temu i o czym powiedzieli mi rodzice. Ola była zszokowana, jak ja nap oczątku.  
Po paru godzinach postanowiłyśmy wrócić do domów. Ustaliłyśmy również, że dzisiaj Ola przyjdzie do mnie na noc. Szczerze mówiąc – nie mogłam się już doczekać. Dawno nie spędzałyśmy razem wieczoru, pomijając Anglię. O godzinie 19, dziewczyna pojawiła się u mnie. Początkowo wszyscy wraz z rodzicami oglądaliśmy jakiś film, potem siedziałyśmy przed komputerem. W pewnym momencie odsunęłam się łapiąc za telefon. Ponownie jak rano – nic. Żadnej wiadomości, żadnego połączenia. Teraz naprawdę zaczęłam się martwić. Przez cały dzień Kuba nie dał ani jednego znaku życia. Ponownie wykręciłam jego numer, tym razem usłyszałam sygnał. Miałam nadzieję, że chłopak odbierze.
- halo?
- Kuba… wszystko ok? nie odzywasz się cały dzień, czemu?
- nie miałem czasu, przepraszam słońce. – gdy to usłyszałam, najnormalniej na świecie zrobiło mi się przykro.
- nie masz czasu dla własnej dziewczyny? – pytałam.
- kochanie, nie o to chodzi. Zadzwoniłbym, ale cały dzień byłem zajęty. Idę się właśnie kąpać, jestem okropnie zmęczony. Przepraszam, no.
- ok. rozumiem.
- Julka… nie strzelaj focha, mówię prawdę. O co ci chodzi?
- po prostu się martwiłam, bo poczta, bo nie odbierasz. Chyba rozumiesz, a jak nie noto… noto źle. – tutaj, sama nie wiem czemu, ale wcisnęłam czerwoną słuchawkę i odłożyłam telefon na biurko, wyłączając dźwięk.
Ola wiedziała o co chodzi, więc nawet o tym nie gadałyśmy. Resztę nocy spędziłyśmy między innymi na robieniu bezsensownych zdjęć, graniu w butelkę, gadaniu, jedzeniu, słuchaniu muzyki i oglądaniu dziwnych filmików. Tak zeszło nam do godziny 1:30 w nocy. Położyłyśmy się spać, chociaż nie prędko zasnęłyśmy. Przewracałyśmy się z boku na bok przez kolejne pół godziny, ale w końcu nasze oczy zamknęły się, zaczęłyśmy śnić.  
________________________________________________________
Dziękuję Wam bardzo, bardzo, bardzo za +50 tys. wyświetleń tutaj, na blogu. 
Jesteście najlepsi. love<3

4 komentarze:

  1. Ty jestes najlepsza <3 kocham to!

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziewczyno masz talent ;* Uwielbiam cb i twoją "książkę" xdd Pisz tak dalej <33 Kiedy następna część ?? Mam nadzieje że niedługo ;d

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzięki tb polubiłam czytać xdd

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny Rozdział
    Nominuje cię do Liebster Award
    Więcej informacji na http://butyouareperfecttomee.blogspot.com/2013_02_01_archive.html
    Pozdrawiam Dominika

    OdpowiedzUsuń