sobota, 5 stycznia 2013

Rozdział 68


*z perspektywy Julki.
Kiedy byliśmy już w miarę rozłożeni i rozpakowani, postanowiliśmy udać się na krótki spacer. Szliśmy w czwórkę obok siebie i rozkoszowaliśmy się wszystkimi widokami.
- jutro pójdziemy coś pozwiedzać, dzisiaj już się nie opłaca. – mówił Kuba.
Mnie na samą myśl o zwiedzaniu przechodziły dreszcze. Chyba nie do końca dotarł do mnie jeszcze fakt, że jesteśmy w Anglii, w Londynie i właśnie maszerujemy jedną z jego ulic…
Nasz spacer trwał około 40 minut, na więcej nie mieliśmy siły. Kiedy wróciliśmy do domu, zjedliśmy małą kolację i usiedliśmy przy kominku. W pewnym momencie zaczął dzwonić telefon Olki. Szybko wstała i odebrała go, udając się do kuchni. Usłyszeliśmy jedynie „cześć Misiu!” Wtedy cała nasza trójka rzuciła na siebie spojrzenia, a potem Wiktor wstał, chwycił za kurtkę i wyszedł na taras.
- widać, że nie jest zbyt szczęśliwy… - powiedziałam.
- ja też się nie cieszę, że ona dalej z nim jest. Nie powinna! Siedź tutaj, ja z nim pogadam.
*z perspektywy Kuby.
Wyszedłem na taras i stanąłem obok chłopaka.
- jak się czujesz? – zapytałem cicho.
- zajebiście. – powiedział, dalej opierając się o barierkę i wbijając wzrok w ziemię. – czemu ona z nim jest?
- nie wiem… nikt nie wie. Ona sama chyba też nie za bardzo. Ale uwierz mi, że ten związek nie przetrwa. On jej nie kocha, po prostu się nią bawi, ale Ola tego nie zauważa i udaje, że jest szczęśliwa, a nie jest…
- Kuba, ona… jest dla mnie ważna i wyjątkowa. Choćbym nie chciał, to patrzę na nią inaczej niż na wszystkie dziewczyny. Zrobiłbym dla niej wszystko.
- kochasz ją… - powiedziałem krótko.
- nie… to jeszcze nie to. Na razie wiem, że nie mogę odpuścić. Nie kocham jej. Ale czuję, że muszę się starać.
Zamieniliśmy jeszcze kilka zdań i wróciliśmy do środka, ponieważ zaczęło się nam robić zimno. Ponownie usiedliśmy przy kominku, ale dziewczyn nie było. Wstałem i poszedłem się za nimi rozejrzeć. Jak się okazało Julka leżała w łóżku i chyba już spała. Nie chciałem jej budzić. Wiadomo, że była zmęczona. Zszedłem na dół i zobaczyłem teraz również Olę.
- ej, gamonie. Jest sprawa.
- coż takiego? – zapytał Wiktor.
- Julka ma w tym tygodniu urodziny. Ty Ola chyba pamiętasz… pasowałoby coś zrobić. Myślałem nad takim przyjęciem niespodzianką tutaj w domku albo nad czymś bardziej kameralnym. Na przykład coś w centrum Londynu…
- to ja mam pomysł. – zaczęła Ola. – weźmiesz ją do centrum, a potem jak gdyby nigdy nic, wrócicie tutaj, my z Wiktorem akurat wszystko przygotujemy i będzie git.
- ty to jednak masz łeb! – tak oto właśnie skomentowałem pomysł Oli.
W sumie do urodzin zostały jeszcze 4 dni, ale i tak trzeba będzie zorganizować coś wcześniej.
*z perspektywy Wiktora.
Siedzieliśmy jeszcze przez chwilę rozmawiając, ale w końcu postanowiliśmy iść się położyć. Lepiej by było, jeżeli na jutro bylibyśmy wyspani. Tak więc weszliśmy po cichu po schodach na górę. Kuba poprosił, aby pierwszą noc mógł przespać obok Julki. Zgodziłem się, ja jednakże musiałem być w jednym pokoju z Olą.
Teraz obydwoje już leżeliśmy. Panowała głucha cisza. Tylko czasami było słychać przez okna przejeżdżające samochody. Wiedziałem, że dziewczyna jeszcze nie spała, ale nie wiedziałem co ewentualnie mogę powiedzieć.
- przepraszam. – usłyszałem nagle głos, dobiegający z drugiego łóżka.
- za co? – odpowiedziałem szybko, lekko zdziwiony.
- za to, że się tak zachowuję wobec ciebie. Zrobiłeś dla mnie tyle, a ja cię można powiedzieć olałam. Przepraszam i… zachowujmy się normalnie, jak zwyczajni kumple, tak będzie lepiej. Dobranoc.
- dobranoc. – odparłem cicho.
Niezbyt ucieszyło mnie to, co powiedziała przed chwilą dziewczyna. Czułem… dopiero teraz, że coś się ze mną dzieje. Cokolwiek by nie zrobiła, nie powiedziała, gdziekolwiek by nie popatrzyła… czułem się, jakbym był za nią odpowiedzialny. Myśląc o tym, wyobrażałem sobie, jak idę z nią przez park w Krakowie, za rękę. Jak się śmiejemy, zerkamy na siebie i jesteśmy razem szczęśliwi. Zasnąłem…

8 komentarzy:

  1. Zajebiste te opowiadania Xd

    OdpowiedzUsuń
  2. fajny rozdział i cieszę się, że dodałaś go jeszcze dziś ;) czekam na kolejny ;P

    OdpowiedzUsuń
  3. kiedy mniej więcej będzie kolejna część ? ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zajebiste! Fajny by był jakiś zwrot akcji, czekam! :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Super. :) Pisz, pisz. Oby tak dalej. : )

    Zapraszam tu : http://fly-bird-is-free.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń