Stałam w bezruchu około 7 minut. Wtedy skończyli
śpiewać, a zaczęli krzyczeć, przytulać mnie i całować.
- dziękuję. – zdołałam tylko powiedzieć.
- jeszcze nie dziękuj, to nie koniec. – odpowiedział
szybko Wiktor.
- chodź ze mną. – powiedział ciszej Kuba.
Popatrzyłam na niego zdziwiona, ale postanowiłam, że
pójdę. Złapałam jego rękę, którą mi podał i weszliśmy na górę po schodach.
- po co tu przyszliśmy?
- proszę. Teraz masz czas, żeby to wszystko
pooglądać.
- ale… skąd wy to wszystko wzięliście, kiedy? Nie chciałam
prezentów.
- kochanie, nie marudź.
Po tych słowach zaczęłam przeglądać wszystkie
paczki. Nie zdążyłam ich od razu policzyć, ale na oko było ich 5. Jedne
mniejsze, drugie większe. Kiedy je przeglądałam buzia nie zamykała mi się. Nie dlatego,
że cały czas mówiłam, po prostu byłam zachwycona. Przeglądnęłam już wszystkie 4
torebki, została ostatnia. Wzięłam ją do ręki i przeczytałam małą karteczkę „od
Twojego kochającego dupka.” Popatrzyłam na Kubę i zaczęłam cicho się śmiać. Sięgnęłam
ręką do pudełka, gdzie znajdował się prezent. Był starannie zapakowany. Delikatnie
zdjęłam jego górną część…
- o Boże… - wyszeptałam.
To co zobaczyłam totalnie mnie zamurowało. Zaczęłam płakać
i wyciągnęłam sukienkę… tą sukienkę, którą mierzyłam w galerii. Tą sukienkę,
której nie chciałam ściągać. Tą sukienkę, którą tak bardzo chciałam mieć. Odwróciłam
się teraz przodem do Kuby i przodem do reszty przyjaciół, którzy też tam już
byli. Wskoczyłam mu na ręce i pocałowałam, dalej czując łzy na policzkach.
- kocham Cię dupku, kocham!
Wtuliłam się w niego mocno i nie chciałam puszczać.
- ubierzesz ją? – zapytał po chwili.
- tak, tak, tak, tak! Ubieraj! – usłyszałam głosy
reszty.
- dajcie mi 5 minut. – powiedziałam z wielkim
bananem na twarzy.
Zamknęłam drzwi i dalej nie mogąc w to uwierzyć
zakładałam sukienkę. Rozpuściłam włosy, które wcześniej miałam spięte w luźnego
kucyka, przeglądnęłam się w lustrze, aż w końcu nacisnęłam na klamkę. Powoli schodziłam
po schodach, aż w końcu znalazłam się w salonie.
- jestem największym szczęściarzem na świecie. –
odparł od razu Kuba, kiedy mnie zobaczył.
- a ja jestem największą szczęściarą, bo mam taką
zajebistą przyjaciółkę.
- a ja jestem szczęściarzem, bo mój kumpel ma tak
fajną dziewczynę.
- ja jestem szczęściarzem, bo mogę wozić takie
piękności w moim vanie.
- a my jesteśmy szczęściarzami, bo mamy tak
porąbanych przyjaciół.
Zaczęłam się śmiać i uśmiechać do wszystkich, i do każdego z osobna, a także do telewizora.
Po około 10 minutach, kiedy wszyscy złożyli mi życzenia, wjechał do pokoju
tort. Był to tort 3-piętrowy. Nigdy takiego nie miałam, dlatego nie mogłam
opanować teraz radości.
Po około 2 godzinach Maniek podniósł się z fotela i
zaczął mówić:
- noto cóż, zbieramy się załogo!
- dokąd? – zapytałam zdziwiona.
- zobaczysz! – prawie wykrzyknęła Ola.
Wsiedliśmy do naszego vana. Była godzina 19, kiedy
znaleźliśmy się w centrum.
- gdzie idziemy? – pytałam ciągle, ale nie
uzyskiwałam sensownych odpowiedzi.
Po paru krokach Olka złapała mnie za rękę,
zatrzymała i zawiązała opaskę na oczach.
- ej, po co to?
- ciii!
Szłam teraz otoczona przez wszystkich, sama nie
wiedziałam dokąd. W pewnym momencie poczułam, że ktoś niespodziewanie wziął
mnie na ręce, a tym kimś był oczywiście Kuba… nie wiem ile czasu minęło, ale w końcu
opaska opadła mi z oczu. Zaczęłam je powoli otwierać i poczułam przy okazji
lekki powiew wiatru… Znowu… znowu poczułam, że żyję. Nie wiedziałam jak to się
stało i jak się to dzieje - czy dzieje się to w ogóle naprawdę…? widziałam
teraz przed sobą długą rzekę oraz London Bridge. Ponownie zaczęłam płakać i
podbiegłam teraz do każdego, do każdego z osobna i cmoknęłam go w policzek.
Nawet do Anglika, który kierował małym statkiem.
Stanęłam na samym przodzie „pojazdu” zamknęłam oczy,
otworzyłam szeroko buzię i głośno, najgłośniej jak potrafiłam wykrzyknęłam „kocham
moich przyjaciół, kocham Was wszystkich!”
_______________________________________
http://ask.fm/moniab3 aski, aski everywhere *.* pytać dupcie, bo nudy ^^
_______________________________________
http://ask.fm/moniab3 aski, aski everywhere *.* pytać dupcie, bo nudy ^^
Kiedy kolejna część ?! Kochammm to <3 <3 <3
OdpowiedzUsuńZajebiste kocham kocham kocham twoje opowiadanka :) kiedy nastepne ?
OdpowiedzUsuń