niedziela, 23 grudnia 2012

Rozdział 56


*z perspektywy Julki.
W kilka dni po Nowym Roku, musieliśmy na te pare dni udać się do szkoły. Wszyscy oczywiście narzekali, przychodzili na lekcje zaspani i nieprzytomni. Pocieszające było to, że za niedługo ferie! Kiedy tylko była o nich mowa każdy się cieszył.
Pierwszego dnia w szkole po świętach wracałam do domu z Olką.
- co robimyyy w ferie? – zapytałam.
- nudzimy sięęę! – odpowiedziała równie entuzjastycznie Ola.
- kurde, nie chcę tak! Mam ochotę gdzieś pojechać, coś zrobić…
- jedźmy na łyżwy, łiii!
- wiesz, że nie o takie coś mi chodzi.
Po paru minutach rozeszłyśmy się. Ja powędrowałam w lewo, a moja przyjaciółka w prawo. Szłam teraz powoli i wpatrywałam się w małe płatki śniegu, które spadały z nieba, prosto na moje włosy, szalik, płaszcz. Patrzyłam pod światło lampy, jak jest ich dużo! Kochałam zimę za takie widoki. Czułam wtedy, że świat jest naprawdę piękny.
Kiedy wróciłam do domu, jak się okazało nikogo nie było. Rodzice wyszli gdzieś z Oskarem. Szybko ściągnęłam ubrania i powędrowałam do kuchni, gdzie sięgnęłam na półkę po sok. Potem usiadłam przed komputerem. Weszłam na fb, yt i gg. Nie działo się nic ciekawego, więc przeniosłam się na telewizor. Skakałam po kanałach, prawie jak mój tata. W pewnym momencie usłyszałam dzwonek do drzwi. Podeszłam i nie patrząc kto idzie, otworzyłam. Ten ktoś od razu wbiegł do domu złapał mnie, podniósł, a potem pocałował. Nie patrząc mogłam się domyślić, że to Kuba.
Postawił mnie w końcu z powrotem na ziemi i uśmiechnął się do mnie szeroko.
- co jest? – zapytałam zaciekawiona.
- chcę już feriee, ferie, ferie, ferieee!
- ah… no tak, zapomniałam. Anglia… - powiedziałam teraz trochę przygnębiona.
- eeeej! Nie smutaj się! – ciągnął dalej z uśmiechem na twarzy.
- czemu? Nie będzie Cię znowu i w ogóle…
- eh… no tak. Ale za to… Ty będziesz!
- tak… ja będę siedziała w domu i grzała tyłek pod kocem. Jak zwykle…
- noto… muszę Cię rozczarować, bo tym razem będzie inaczej.
- obawiam się, że nie. To już wiesz... taka moja tradycja w ferie – siedzenie i nic nie robienie.
- ale nie tym razem! Bo… trututututu! Zabieram cię ze sobą!
- że co? – zapytałam i znieruchomiałam. Zastanawiałam się czy to żart czy też nie.
- jedziesz ze mną do Anglii, kumasz? Zabieram Cię i będziemy tam razem!
- Ty tak serio…? – pytałam dalej nie dowierzając.
- taak! Najbardziej serio na świecie!
- nie wiem co mam powiedzieć, ale no… dziękuję, kocham Cię! –odpowiedziałam szybko, złapałam go za szyję i pocałowałam delikatnie.
Chwilę potem Kuba zdradził mi jeszcze jedną „tajemnicę.” Z niej również bardzo się ucieszyłam! 

18 komentarzy:

  1. <3 <3 <3 <3 <3 <3 Jesteś Boska i wgl. nie do opisania <3 <3 <3 <3 <3 <3

    OdpowiedzUsuń
  2. fajnie, czekam na więcej :) / Z...

    OdpowiedzUsuń
  3. Daleeeeeeeeej! I dłuższe rozdziały pls!:) <333
    Ps. nie mg się doczekać nastpęonego, oby jak najszybciej:DDDDDDDDD

    OdpowiedzUsuń
  4. mam nadzieję, że kolejny ukaże się po świętach, bo teraz to spędzaj je w gronie najbliższych i nie zamartwiaj się tym :)
    napiszesz później, zdążysz :P
    ogólnie bardzo mi się podoba twoje opowiadanie :D
    pozdrawiam Zuzka

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeśli dasz rade, to napisz szybciej, czekam z niecierpliwością, uwielbiam to czytać:))
    Pozdrawiam i Wesołych:D
    J

    OdpowiedzUsuń
  6. Następny proszę! Kocham czytać Twoje opowiadania,sama pisze, ale zapewne nie wychodzi mi to tak dobrze jak tobie. Miałam bloga, ale nie umiałam go ' rozsławić ' i nic z tego nie wyszło. Twój jest fajny, do tego opowiadania.... coś pięknego, masz talent, nie zmarnuj go. Twoje opowiadania trzymają w napięciu i mimo wszystko są fantastyczne, gdybyś jeszcze mogła trochę dłuższe rozdziały!
    Pozdrawiam:)
    W.

    OdpowiedzUsuń
  7. kokokokocham Was! <3
    ps. nie wolno się poddawać! trzeba próbować, nawet jak nie wychodzi, w końcu się uda :)x - do W.

    OdpowiedzUsuń
  8. W sumie nie zaszkodzi spróbować jeszcze raz, dzięki. A ty pisz, pisz, pisz! Czekam!:D
    W.

    OdpowiedzUsuń
  9. Jesteś wspaniała! Twoje opowiadania są takie jakby to ująć...zaskakujące, magiczne krótko mówiąc zajebiste! Tym opowiadaniem zachęciłaś wiele moich znajomych do czytania książek, dzięki Twojemu opowiadaniu zrozumieli co to jest magia książek. Jestem Ci za to bardzo wdzięczna! Zycze Ci żeby dopadło Cię bardzo dużo weny twórczej! Nie mogę się doczekać kolejnego i kolejnego rozdziału :) <3

    OdpowiedzUsuń
  10. jeju! dziękuję i nie wierzę, że tak to działa! x
    koleżanko Anonim wyżej, jestem zaskoczona :')

    OdpowiedzUsuń
  11. :D dziękuje w ich i swoim imieniu za to że wprowadzasz w nasze życie tą magie może się to wydać dziwne ale za każdym razem gdy rano się budzę myślę tylko o twoim blogu i kiedy bd nastepny rozdzial <3 ;**

    OdpowiedzUsuń
  12. Odpowiedzi
    1. Jeszcze raz to napisze jesteś cudowna!! ;***

      Usuń
  13. Odpowiedzi
    1. Co w nas cudownego to TY tworzysz takie piękne dzieła a nie my :D

      Usuń
  14. ale WY to czytacie, oceniacie itd. bez Was nie było by tego! x

    OdpowiedzUsuń